Wyjazd z Łodzi rozpocząłem wczesnym rankiem, kierując się na zachód w stronę Konstantynowa Łódzkiego. Początkowy odcinek prowadził przez miejskie ulice, ale już po kilku kilometrach zaczęły się tereny bardziej zielone i spokojniejsze, co sprzyjało rowerowej rozgrzewce. Po dotarciu do Konstantynowa Łódzkiego, trasa wiodła wzdłuż nowo wybudowanej ścieżki rowerowej, która łączy to miasto z Łodzią. To bardzo wygodny i bezpieczny odcinek, poprowadzony przez tereny zielone, z dala od ruchliwych dróg, co pozwala w pełni cieszyć się jazdą i otaczającą przyrodą. Dalej, przez Bechcice Wieś i Wrzącą, droga prowadziła przez malownicze wsie i pola, aż do Lutomierska. W Lutomiersku warto zatrzymać się na chwilę – znajduje się tu zabytkowy zespół klasztorny oraz ślady dawnego zamku. Za Lutomierskiem trasa staje się coraz bardziej urokliwa – mijamy niewielkie miejscowości, gdzie czas płynie wolniej, a ruch samochodowy jest minimalny. Puczniew to kolejny przystanek – spokojna wieś otoczona polami i lasami. Kolejne kilometry to jazda przez typowo rolnicze tereny, z dala od większych miejscowości. W Dalikowie warto zrobić dłuższy postój – to historyczna miejscowość z ciekawą zabudową i miejscami do odpoczynku. Tereny te są częścią większego Szlaku Gorących Źródeł, który prowadzi przez najciekawsze przyrodniczo i historycznie okolice regionu łódzkiego. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz