[11.09.2012. - 93,6 km, 21,7 km/h, 4:20:02 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Spały i Konewki !!! Trasa WYCIECZKI Nr 126. |
Zaczynam z BAZY WYPADOWEJ w Rokicinach Kolonii. Ruszam z Placu Pamięci Ofiar 4 Sierpnia 1943, który znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Reymonta i Sienkiewicza. Jadę obok kościoła p.w. Świętej Rodziny do starych Rokicin. |
Dojeżdżam do drogi wojewódzkiej nr 716 i skręcam na południe. Potem w lewo, w rozjazd prowadzący do wsi Janków i Jankówek. Poruszam się szlakiem wielokrotnie wykorzystywanym podczas poprzednich wycieczek. Za budynkiem Szkoły Podstawowej w Jankowie (to dawny dwór Józefa Mazurkiewicza - dziedzica wsi), skręcam w lewo. |
Wyśmienitą asfaltówką przejeżdżam przez północne rejony wsi Janków Trzeci. Dookoła drogi rozciągają się wspaniałe krajobrazy - bezkresne, zielone pola. |
Zaliczam krótki podjazd w stronę niewielkiego lasu i wjeżdżam do rolniczej osady Ciosny. Jedzie się łatwo i przyjemnie. Równa droga prowadzi z górki pomiędzy wiejskimi zagrodami. |
Na rozjeździe z kapliczką skręcam w lewo. W przepięknej scenerii docieram do wsi Lipianki. |
Dalej ciągle prosto do Niewiadowa. Dzięki bocznym podmuchom letniego wiatru, utrzymuję wysokie tempo przejazdu. |
Wyjeżdżając z Niewiadowa, za dawnym folwarkiem skręcam w prawo i dojeżdżam do Ujazdu. Skręcam w lewo na drogę wojewódzką nr 713 i jadę do do Placu Kościuszki. |
W Ujeździe zawsze miło popatrzeć na odrestaurowany rynek, którym zachwycałem się nie tak dawno, bo podczas WYCIECZKI Nr 101. |
Skręcam na wschód i przejeżdżam obok siedziby rodu Ostrowskich oraz otaczającego go parku. Gnam z całych sił z górki, po znakomitej drodze do wsi Skrzynki. |
Dojeżdżamy do Lubochni przez zachwycające Lasy Spalsko-Rogowskie. Miejscowość poznałem należycie w czasie WYCIECZKI Nr 109. |
Po dojechaniu do ul. Tomaszowskiej, przy barokowym kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny skręcam w lewo. |
Wjeżdżam na krótko do wsi Olszowiec. Na najbliższym skrzyżowaniu odbijam w prawo na Spałę. |
Poruszam się po nitce nowego asfaltu, do wiaduktu na drodze ekspresowej S-8. Jadę przez Lubochnię Dworską do Henrykowa. |
Na terenie osiedla są sklepy, punkty usługowe, przedszkole, poczta, obiekty sportowe i klub wojskowy. |
W północnej części osiedla, w bliskim sąsiedztwie terenu 66 Dywizjonu Lotniczego, znajduje się Parafia Wojskowa p.w. św. Józefa. Budowę nowego kościoła rozpoczęto w lipcu 2004 roku. |
Jest to jednonawowa świątynia z dwiema kaplicami i wieżą przypominającą rakietę przygotowaną do startu. Czyżby tajna broń polskiej armii ? |
Stacjonuje tutaj 7 Dywizjon Lotniczy, który wchodzi w skład 25 Brygady Kawalerii Powietrznej im. Księcia Józefa Poniatowskiego. W ten właśnie sposób, Mr SCOTT odwiedził już wszystkie jednostki należące do tej elitarnej formacji Wojska Polskiego. Wcześniej w Leźnicy Wielkiej - zobacz WYCIECZKA Nr 69 i 110, oraz w Tomaszowie Maz. - zobacz WYCIECZKA Nr 118. |
W Nowym Glinniku znajduje się kaplica p.w. Miłosierdzia Bożego, która podlega Parafii w Lubochni. |
Jest to współczesna, bezstylowa i jednonawowa świątynia, posiadająca wieżę dzwonniczą i kruchtę zwróconą na zachód. |
Nowy Glinnik to typowo rolnicza osada, która od wschodu sąsiaduje z wsią Glinnik. |
Dojeżdżam do skrzyżowania w centrum wsi, gdzie ustawiona jest niebieska kapliczka z figurką Najświętszej Maryi Panny. |
Wielka szkoda, że jest to taki krótki odcinek, bo już po chwili staję na kolejnej krzyżówce dróg. W prawo tylko 2 km do Spały, w lewo - rzut beretem do Konewki. |
Przy tym skrzyżowaniu, w cieniu wysokich drzew, ustawiona jest drewniana altana dawnego przystanku PKS. |
Skręcam na północ i po przejechaniu 200 metrów wjeżdżam do Konewki. |
Po lewej stronie drogi znajdują się zabudowania Zakładów Przemysłu Drzewnego "Drewkon". |
Przed wjazdem na teren zakładu, droga skręca na wschód. Po chwili dojeżdżam do mostu na małej rzece Gać, która jest lewym dopływem Pilicy. |
Na ścianie frontowej bunkra, po prawej stronie od wejścia, zawieszona jest pamiątkowa tabliczka z mosiądzu, pod którą stoją świeże kwiaty i płonie znicz. |
Dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Wojciechowskiego, przy którym stoi bardzo charakterystyczny budynek. Jest to dawna powozownia carska, którą wzniesiono w 1900 roku w stylu tzw. |
Na drugiej planszy zawarto informacje na temat szlaku wodnego po rzece Pilicy, która przepływa przez Spałę. Jest na niej graficzne przedstawienie odcinka na trasie Smardzewice - Inowłódz. |
Po drugiej stronie ul. Piłsudskiego, znajduje się Rezerwat Przyrody Gać Spalska. Został utworzony w 2006 roku i obejmuje 8-kilometrowy fragment rzeki Gać, na odcinku od wsi Jasień do Spały. |
Rezerwat wchodzi w skład Zespołu Nadpilicznych Parków Krajobrazowych. Obok przystani wyeksponowane są oryginalne kotły parowe, pochodzące ze statków rzecznych. |
Przy zalewie "Spała" znajduje się nieczynna dziś elektrownia wodna, pochodząca z końca XIX wieku. Jej zadaniem było doprowadzanie prądu do całej wsi i przede wszystkim do carskiej rezydencji. |
Zbiornik "Spała" należy do obwodu rybackiego nr 4 rzeki Pilicy. W budynku dawnej elektrowni funkcjonuje obecnie zaplecze baru letniego "Turbina". |
Po prawej stronie drogi, tuż za mostem stoi kapliczka domkowa z czerwonej cegły. Wewnątrz znajduje się figurka św. Jana Nepomucena i obraz Matki Bożej Królowej Polski z Dzieciątkiem Jezus na ręku. |
Kapliczka została zbudowana z 1877 roku z fundacji rolnika o nazwisku Pająk, pochodzącego ze wsi Królowa Wola. Jest to w tej chwili najstarszy zabytek na terenie Spały. |
Jadę dalej na wschód i szosą prowadzącą do Inowłodza, dojeżdżamy do COS - Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale. Mr SCOTT przedstawia cel swojej misji i ochrona wpuszcza mnie do środka. |
Blisko wieży ciśnień, w której niedawno otwarto elegancką restaurację "Carska wieża", stoi XIX-wieczna willa "Jelonek". |
Od roku 2003 cały park został poddany gruntownej rewitalizacji i dziś prezentuje się wyśmienicie ! W jego centralnej części zbudowano piękną fontannę o okatagonalnym kształcie. |
To właśnie z polecenia Prezydenta Wojciechowskiego, w 1923 roku wybudowano w Spale kaplicę p.w. Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej. |
Kaplica prezydencka znajduje się blisko parku, z wejściem głównym od strony ul. Mościckiego. Przy alei prowadzącej do kościoła, ustawiona jest tablica z wiadomościami na temat "spalskiego kościółka". |
Aleja prowadząca do kościoła porośnięta jest wielkimi krzewami. W ich cieniu, po prawej stronie chodnika leży ogromny kamień z pamiątkową tablicą. |
"II - 1.IX.1939. Pożoga". |
"III - 17.IX.1939. Cios". |
"IV - 27.IX.1939. Wiara". |
"V - 30.IX.1939. Nadzieja". |
"VI - 1939-1945. Ojczyzna". |
"VII - 30.IV.1940. Upadek". |
"VIII - 14.02.1942. Ufajcie". |
"IX - 30.VI.1943. Granica". |
"X - 4.VII.1943. U stóp krzyża". |
"XI - 25.VI.1944. Danina krwi". |
"XII - 7.VI.1944. Ostra Brama". |
"XIII - 1.VIII.1944. Ofiara życia". |
"XIV - 19.V.1945. Nil desperandum". |
Natomiast na drugiej zamieszczono dedykację o treści "Świątynię tą wzniesiono w 50-rocznicę powołania Armii Krajowej. Spała 14.II.1992 r.". |
Obok kościoła Polowego Armii Krajowej, znajduje się plebania w stylu zakopiańskim, którą pobudowano w latach 1981-1984 wg projektu architekta Zdzisława Hryniaka. |
Kończę zwiedzania niezwykłego kościoła. Z ul. Piłsudskiego przenoszę się w najbliższą okolice Parku Prezydentów. |
Jeszcze raz spoglądam na szereg parterowych domów z czerwonej cegły oraz zabudowań wykorzystywanych przez administrację i wojska carskie. Przechodzę się na drugą stronę ul. Mościckiego. |
Na skraju lasu ustawiono obelisk z popiersiem i słowami Prezydenta Mościckiego "Naród wydźwignięty z niewoli, wykonać musi olbrzymi wysiłek moralnego i materialnego odrodzenia". |
Z ul. Mościckiego skręcam w ul. Nadpiliczną i jadę obejrzeć południową część Spały. Bliżej skrzyżowania z ul. Hubala, pod numerem 6 znajduje się piękny dom z okresu międzywojennego. |
Wracając do ul. Mościckiego, oglądam stojący przy ul. Nadpilicznej 3 hotel "Dwór carski". Obiekt powstał w 2005 roku, w miejscu willi wzniesionej w 1885 roku dla dygnitarzy carskich. |
Przechodzę na tyłu hotelu, gdzie przy leśnej polanie ustawiona jest kolejna tablica opisująca atrakcyjne miejsca Spały. |
Na planszy zamieszczono informacje na temat posągu żubra - kolejnej wizytówki Spały. Z WYCIECZKI Nr 123 pamiętam, że to właśnie dzięki Prezydentowi Mościckiemu, powstał Ośrodek Hodowli Żubrów w Smardzewicach. Życzeniem Prezydenta było również, by w Spale stanął żubr, który przed II wojną światową zdobił plac zamkowy w Warszawie. |
Dzięki decyzji Ignacego Mościckiego Spała uzyskała swój nieformalny herb w postaci żubra, a jego odlew stał się symbolem i jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Spały. Posąg żubra sprowadzono z Białowieży. Waży ponad 4 tony i stoi w centralnym punkcie dawnej osady pałacowej Prezydentów II RP. |
Na reprezentacyjnej ulicy Mościckiego, znajduje się też niewielki budynek, który od wielu lat wykorzystywany jest jako przystanek autobusowy. |
Z ul. Mościckiego skręcam na północ w ul. Wojciechowskiego i dojeżdżam do restauracji myśliwskiej "Pod Żubrem". Budynek nawiązuje w swoim stylu do eleganckich, XIX-wiecznych willi. |
Obok pomnika Mościckiego, na równie wielkim kamieniu leży płyta pamiątkowa Lorda, który był ukochanym psem myśliwskim Prezydenta. Padł w 1935 roku. |
Na końcu asfaltowej alei stoi niebieski obelisk z pamiątkową tablicą, poświęconą inicjatorowi spalskich dożynek, prezydentowi Ignacemu Mościckiemu. |
Z ul. Mościckiego skręcam na południe w ul. Hubala i jadę na ostatnią rundę poznawania magicznej Spały. |
Generał był mieszkańcem Spały i zginął tragicznie w katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku w dniu 10 kwietnia 2010 roku. Cześć Jego Pamięci !!! |
Naprzeciwko stoi jeszcze jedna drewniana tablica, na której opisano historię spalskich mostów. |
Trzecia tablica wykonana jest z kamienia szarego betonu. Znajduje się na niej napis "Most ten wybudowany w roku 1936. Zburzony w latach 1939-1945. Odbudowano w roku 1948". |
Most spalski stanowi zabytek techniki. Jest to jeden z pierwszych mostów o konstrukcji żelbetonowej, jakie zostały zbudowane w Polsce. |
Most na Pilicy posiada zdobne balustrady oraz charakterystyczne półkoliste ławki. Można tam siedzieć godzinami, ale trzeba uważać, aby nie zaspać ! Patrząc na zachód, widoczne są dobrze kominy dawnej fabryki "Wistom" w Tomaszowi Mazowieckim. Oglądałem je w czasie WYCIECZKI Nr 120. |
Skręcam ponownie na zachód w drogę, przy której stoją zgliszcza spalonego domu. |
Przejeżdżam przez Ciebłowice Duże ulicą Hubala i dojeżdżam do Tomaszowa Mazowieckiego. Dalej już dobrze znajomym traktem : obok kościoła i szkoły przy ul. Gminnej, w prawo w ul. Radomską do centrum miasta. Potem do ul. Warszawskiej i w lewo w ul. Ujezdzką. |
Kolejne kilometry, to przejazd wygodnym ciągiem pieszo-rowerowym przez wieś Zaborów. Szybko docieram do wsi Tobiasze. |
Dalej jadę przez Sangrodz. Na najbliższym skrzyżowaniu z drogą w prawo na Skrzynki, przenoszę się na drugą stronę szosy. |
Piękna pogoda dopisuje i wakacyjnym tempem dojeżdżam do Ujazdu. Za Placem Kościuszki zjeżdżam ze ścieżki rowerowej na jezdnię i pędzę z górki w stronę Placu Wolności. Niezła jazda ! |
Błyskawicznie docieram do kościoła p.w. św. Wojciecha. To był naprawdę znakomity ujazd ! Na rondzie skręcam w lewo na Łódź. |
Ulicą Rokicińską podjeżdżam na niewielkie wzniesienie i na pierwszym rozjeździe, skręcam w prawo na Szymanów. |
Jadę z górki do rozjazdu w lewo na Lipianki i skręcam na zachód. Po chwili już wjeżdżam do Niewiadowa. |
Miarowym tempem obracam korbą i szybko docieram do osady Lipianki. Dalej dokładnie taką samą trasą, jaką jechałem przed południem. Przez Ciosny, Janków Trzeci i Janków, dojeżdżam do starych Rokicin. |
Wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 716 i za remizą strażacką, skręcam w lewo do Rokicin Kolonii. |
Za kościołem Mr SCOTT skręca na północ w ul. Reymonta. Ospałym tempem docieram do swojej letniej rezydencji - BAZY WYPADOWEJ. |
Świetne ! Podziwiam i gratuluję pomysłu, siły, chęci i kondycji !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Piotr
Mr SCOTT bardzo dziękuje za bardzo miły komentarz i ciepłe słowa ! Także pozdrawiam i zapraszam na rowerowe trasy (-:
UsuńŁo matuchno! Znam całą trasę doskonale z dawnych lat, bo od 1968 roku mieszkałam w Tomaszowie Mazowieckim, a od 1948 roku w Ujeździe i te miejscowości były zawsze celem wypadów rowerowych i pieszych. I znów mam wycieczkę sentymentalną.
OdpowiedzUsuńBardzo za wszystkie relacje dziękuję!!!
Tu, na terenie księżackim gdzie mieszkam, ludzi dzieli się na ptoki i krzoki, a ja ewidentnie należę do ptoków bo los rzucał mnie z przeprowadzkami już 7 razy.
Brawo. Bardzo ładny, szczegółowy opis. Zachęcający do wybrania się w drogę. :-)
OdpowiedzUsuń