Mr SCOTT jedzie do... Chociszewa !!! WYCIECZKA Nr 3.
Ulicą Rąbieńską docieram najpierw do Antoniewa, dalej prosto przez Rąbień, Rąbień A,B aż do Woli Grzymkowej. Przecinam trasę Aleksandrów /to w prawo/ - Lutomiersk /w lewo/ i jadę prosto na zachód. Pod Grunwald najlepiej zajechać o godz. 14:10 !
Do wsi Zgniłe Błoto dojeżdżam dość szybko. Po drodze mijam Budy Wolskie. Pochwili docieram nad piękny zalew. Kilka lat temu rozpoczęto w okolicyorganizowanie nowego ośrodka wypoczynkowego z kąpieliskiem. Wykorzystano do tego kilka połączonych stawów.
Jadę po nowej drodze w przepięknej scenerii do osady Słowak : woda, las, czyste powietrze - czego więcej do życia potrzeba ?
Docieram do wsi Bełdów. To jedna z najstarszych i najważniejszych wsi na obszarze gminy Aleksandrów Łódzki. Prawdopodobnie została założona przed 1138 rokiem. Osada należała w przeszłości do rodziny Bełdowskich. Na wprost kościoła skręcam w prawo. Przede mną nierówna droga w stronę trasy Poddębice - Aleksandrów.
Szybkim tempem docieram do miejscowości Jastrzębiec. Skręcam w lewo stronę Poddębic i po ok. 150 m w prawo w kierunku wsi Sobień.
Jadę przez piękny sosnowy las i przed nami Sobień. Przez wieś prowadzi prosta, równa szosa i naprawdę można tam rozpędzić rower do dużych prędkości.
Docieram do dużego skrzyżowania. Na wprost droga prowadzi do Aleksandrowa Łódzkiego, ale ja skręcam w lewo w kierunku Parzęczewa. Przejeżdżam przez Stare Krasnodęby.
Mijam zjazd w stronę Sokolej Góry. Jedzie się lekko z górki - droga jest równa, więc można przycisnąć na pedały ile sił w nogach.
Docieram do wsi Mariampol i na krzyżówce skręcam w prawo. Przede mną piękny odcinek trasy wśród żyznych pól i urokliwych lasów. Po prawej stronie stoi okazała rezydencja.
Do Chociszewa prowadzi równa, spadzista droga. Szybko docieram do skrzyżowania. Po lewej stronie budynek szkoły, a ja odbijam w prawo.
Za tabliczką z nazwą wsi Pustkowa Góra skręcam w lewo, kierując się w stronę przejazdu kolejowego.
Przejeżdżam przez strzeżoną rogatkę kolejową. Wjeżdżam do wsi Orła w gminie Parzęczew, gdzie przy dobrej widoczności można "zobaczyć orła cień". Po przejechaniu około 2 km skręcam w prawo w stronę Grotnik.
Jadę z górki drogą przez las i po kliku minutach jestem w Grotnikach. To znana od blisko 100 lat miejscowość letniskowo-wypoczynkowa. Wspaniałe walory środowiska przyrodniczego oraz mikroklimat powodują, że pełno tu nie tylko rowerzystów. W stronę Jedlicza i Jastrzębia Górnego droga prowadzi pod górkę, ale za to po skręcie w lewo w stronę Zgierza można odpocząć na długim zjeździe.
Do Łodzi wracam przez Zgierz w kierunku ulicy Szczecińskiej. Trzeba uważać, bo ruch tu spory a droga pełna dziur i łat. Skręcam w lewo w ul. Sianokosy, a potem w prawo w ul.11-go Listopada i po długim zjeździe docieram do ścieżki rowerowej przy al. Włókniarzy. To była niezwykle udana, wiosenna wycieczka !
super wycieczka, szkoda że mój skuter elektryczny ma tak krótki zasięg, chętnie bym towarzyszył, choć nie wiem czy bym nadążył, pozdrówka i szerokiej drogi
jestem pod wrażeniem:) piękna wycieczka.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ze sezon rowerowy rozpoczęty; pozdrawiam ciepło
super wycieczka, szkoda że mój skuter elektryczny ma tak krótki zasięg, chętnie bym towarzyszył, choć nie wiem czy bym nadążył, pozdrówka i szerokiej drogi
OdpowiedzUsuń